Wywiad ze studentką filologii koreańskiej!

Hejka Kochani! Zastanawialiście się kiedykolwiek nas studiowaniem filologii koreańskiej? Macie mnóstwo pytań odnoście studiowania tego kierunku? Przychodzimy dzisiaj do Was z wywiadem z Dominiką, która studiuję filologię koreańską! Mamy nadzieję, że nasze pytania w jakiś sposób pomogą Wam podjąć decyzję pójścia na koreanistykę. Zainteresowanych zapraszam do dalszej części posta!

Chimi: Cześć! Bardzo się cieszymy, że zechciałaś odpowiedzieć nam na parę pytań związanych z filologią koreańską. Myślę, że wiele naszych Czytelników zadaje sobie kilka pytań odnoście właśnie Twojego kierunku. Chcielibyśmy im pomóc, dlatego poprosiliśmy Cię o wywiad. Czy mogłabyś przedstawić się Naszym Czytelnikom? 

Dominika: Cześć, mam na imię Dominika i jestem studentką pierwszego roku studiów drugiego stopnia na kierunku filologii koreańskiej. Studiuję na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza i jest to już mój czwarty rok na tej uczelni. Koreą interesuję się od ponad 6 lat, a szczególnie ciekawi mnie język oraz kuchnia koreańska.

Chimi: Jak to się stało, że wybrałaś filologię koreańską?

Dominika: Szczerze mówiąc, w liceum byłam na profilu biologiczno-chemicznym i planowałam studiować kierunek około medyczny, ale mniej więcej rok przed maturą zrozumiałam, że chciałabym studiować filologię. Akurat w tamtym czasie poznałam kilku Koreańczyków oraz zaczęłam interesować się językiem koreańskim, dlatego mój wybór padł właśnie na filologię koreańską.

Chimi: Jakie przedmioty brane są pod uwagę podczas rekrutacji na ten kierunek studiów?

Dominika: Osobiście rekrutowałam się ponad 4 lata temu i w tamtym czasie potrzebowałam matury z języka angielskiego ustnego, języka angielskiego pisemnego na poziomie rozszerzonym oraz geografii. Natomiast zasady rekrutacji zmieniają się prawie co roku, dlatego osobom zainteresowanym polecam zajrzeć na stronę UAM i zaznajomić się z zasadami rekrutacji, oraz zasadami przeliczania punktów.

Chimi: Co według Ciebie wyróżnia filologię koreańską?

Dominika: Filologia koreańska jest kierunkiem ciekawym, ponieważ Korea postrzegana jest jako kraj egzotyczny. Oczywiście to wszystko się zmienia i coraz więcej Polaków interesuje się muzyką, kosmetykami czy kuchnią koreańską. Na pewno filologia koreańska nie jest kierunkiem powszechnym i to czyni ją wyjątkową.

Chimi: Jak wyglądają zajęcia na tym kierunku? Jaką wiedzę, oprócz znajomości języka,

uzyskuje student?

Dominika: Na filologii koreańskiej głównym typem zajęć są konwersatoria, a nie wykłady. Tak jak wskazuje nazwa, nasze zajęcia mają charakter “rozmowy” z prowadzącym, dlatego często musimy być aktywni na zajęciach. Jeśli chodzi o wiedzę, którą nabywamy to wszystko zależy od stopnia studiów. Na pierwszym stopniu studiów głównymi zajęciami były praktyczna nauka języka koreańskiego, praktyczna nauka języka angielskiego czy gramatyka opisowa języka koreańskiego. Natomiast nie zabrakło też ogólnych przedmiotów, takich jak filozofia, językoznawstwo czy literaturoznawstwo. Na wyższych latach mieliśmy także historię czy literaturę Korei, ale warto zaznaczyć, że nasz kierunek to filologia koreańska, dlatego nacisk kładziemy na język. Na studiach drugiego stopnia doszły nam takie przedmioty jak tłumaczenie pisemne, tłumaczenie ustne czy język biznesowy. Dodatkowo na magisterce zamiast języka angielskiego uczymy się języka japońskiego. Szczegółowy program studiów również znajduje się na stronie Wykładu Etnolingwistyki, do którego należy mój kierunek. Osobom zainteresowanym polecam zajrzeć i zapoznać się z nim, ponieważ co roku dopuszczalne są nieznaczne zmiany.

Chimi: Gdzie absolwenci mogą znaleźć pracę po tym kierunku?

Dominika: Wszystko zależy od zainteresowań studenta. Najwięcej absolwentów znajduje zatrudnienie w firmach koreańskich w Polsce, które szukają tłumaczy języka polskiego oraz koreańskiego. Na moim roku były też osoby, które w przyszłości chciały tłumaczyć literaturę koreańską, ale prawda jest taka, że większość z nas nastawia się na tłumaczenia techniczne. Ewentualnie zostaje możliwość nauczania języka koreańskiego w szkołach języków obcych. Kilku absolwentów po skończeniu filologii koreańskiej wylatuje również do Korei w poszukiwaniu pracy.

Chimi: Komu poleciłabyś pójście na koreanistykę? Jakie osoby najlepiej odnalazłyby się

na tym kierunku?

Dominika: Zdecydowanie filologia (nie tylko koreańska, ale ogólnie) jest kierunkiem dla osób, które lubią uczyć się systematycznie. Studiowanie języka obcego różni się od studiowania innych kierunków, ponieważ mamy zadania domowe czy testy po zakończeniu każdego działu, dlatego też nie możemy odkładać nauki na okres sesji tak jak studenci innych kierunków. Należy też pamiętać, że często jesteśmy zmuszeni, aby doczytać coś sami lub przygotować się do zajęć. Jednakże, ten kierunek polecam osobom, które interesują się Koreą, jej historią, polityką oraz co najważniejsze językiem. Tak jak wspominałam we wcześniejszych odpowiedziach, mój kierunek skupia się najbardziej na języku koreańskim, a nie na kulturze. Osobom, które bardziej interesuje kultura koreańska, a nie język, polecam zapoznać się z ofertą studiów na innych uniwersytetach (m. in. na Uniwersytecie Warszawskim).

Chimi: Gdybyś jeszcze raz miała okazję stanąć przed wyborem kierunku studiów, czy

wybór padłby znów na filologię koreańską?

Dominika: Zdecydowanie tak. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym studiować na innym kierunku, dlatego też zdecydowałam się kontynuować swoją naukę na studiach magisterskich.

Chimi: Jakich rad udzieliłabyś przyszłym studentom? 

Dominika: Na pewno polecam zacząć od nauki alfabetu koreańskiego hangul (한글) oraz zapoznać się z podstawowymi słówkami, ponieważ nie jest to łatwy język. Warto zastanowić się, gdzie chcielibyśmy pracować w przyszłości oraz czy wystarczy nam do tego jedynie język obcy. Warto pamiętać, że w każdej chwili możemy zrezygnować ze studiów, jeśli czujemy, że nie jest to kierunek dla nas. Trzeba szukać tak długo, aż znajdziemy to co nas zadowoli.

Chimi: Czy miałaś okazję polecieć do Korei? (jeśli tak, to czy mogłabyś nam opowiedzieć

o tym wyjeździe: jak długo trwał, czy był to wyjazd organizowany przez uczelnię

czy prywatny?

Dominika: W Korei byłam już cztery razy, pierwszy raz w 2017 r. Wszystkie z moich wyjazdów były organizowane prywatnie przeze mnie. Za każdym razem mój pobyt trwał od 2 do 3 miesięcy. Ostatni raz byłam w Korei na początku stycznia tego roku. Natomiast przed wybuchem pandemii mój uniwersytet wysyłał studentów na wymianę, dlatego każdy student miał możliwość wylecieć do Korei. Jednakże warto pamiętać, że uczelnia nie finansuje całego naszego pobytu, na pewno połowa z osób wylatujących ma opłacony akademik, ale druga połowa musi za niego zapłacić. Zazwyczaj wybieranie takich osób odbywało się poprzez losowanie. Należy przygotować się na to, iż strona koreańska będzie wymagać od nas konkretnej kwoty na koncie bankowym. Zazwyczaj taka kwota to kilka tysięcy złotych.

Chimi: Czy miałaś okazję poznać Koreańczyków, dzięki swoim studiom?

Dominika: Co roku w ramiach wymiany na mój uniwersytet przylatywało kilku Koreańczyków. Często mieliśmy możliwość zostać ich “opiekunami” oraz w czasie wolnym pomagać w sprawach związanych z uczelnią. Raz nasza wykładowczyni przyprowadziła grupę trzynastu Koreańczyków na nasze zajęcia, żebyśmy mogli się z nimi zapoznać, ale nie były to częste sytuacje. Kilka z moich koleżanek zdecydowało się zostać takimi “opiekunami” i spędzały dużo wolnego czasu z Koreańczykami z wymiany.

Chimi: Jeszcze raz bardzo dziękuje Ci za rozmowę i życzę samych sukcesów na studiach. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy miały okazję znów gościć Cię na naszym blogu. 

Dominika: Bardzo dziękuję i również życzę Wam dalszych sukcesów w rozwijaniu bloga.

Chimi: Serdecznie zapraszamy do obserwowania konta Dominiki na Instagramie, ponieważ możecie dowiedzieć się z niego jeszcze więcej informacji na temat filologii koreańskiej. 

To już koniec dzisiejszego wywiadu. Jak podoba Wam się taki post? Może chcielibyście więcej takich wywiadów? Jeśli tak, to z kim? Piszcie w komentarzach, a my w miarę możliwości postaramy się spełnić Wasze życzenia. Pozdrawiamy i życzymy zdrówka!