Gdy szykuje mi się wielkie wyjście, a w głowie pustka i żadnego pomysłu na makijaż, z pomocą przychodzi mi YouTube. YouTube to skarbnica wiedzy i porad makijażowych, gdzie każdy znajdzie inspiracje i coś dla siebie. W dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić moje ulubione koreańskie youtuberki, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie i są warte poznania. Zapraszam do dalszego czytania.
Risabae, a właściwie Lee Sa-bae, swoją działalność na Youtube rozpoczęła w 2015 roku startując z filmikiem w którym odtwarza makijaż Zhang Xinyuan. Na swoim koncie artystka ma już ponad 2 miliony subskrybentów i 520 filmików. Na kanale oprócz wielu pomysłów na makijaże dzienne jak i te wieczorowe, znajdziemy filmiki z odtworzeniem makijaży znanych osób takich jak Hwasa, Sunmi czy Dua Lipa.
2. Pony Syndrome
Park Hye-min swoją działalność na Youtube rozpoczęła w roku 2015. Na jej koncie artystkę subskrybuje ponad 5 milionów subskrybentów. Pony oprócz wspaniałych propozycji na makijaże oferuje nam wiele ciekawych inspiracji na charakteryzacje, między innymi Elsy z Krainy Lodu czy nawet Taylor Swift. Jako ciekawostkę dodam, że Hye-min jest osobistą makijażystką CL z zespołu 2NE1.
3.Lamuqe
Kanał lamuqe obserwuje ponad 1,37 miliona subskrybentów. Oprócz wiedzy na temat makijażu znajdziemy tam dużą dawkę pozytywnej energii. Artystka na swoim kanale oferuje nam tutoriale z makijażami dziennymi, w których królują delikatne kolory, ale także makijaże te odważniejsze, z pazurem. Lamuqe swoją działalność na Youtube rozpoczęła w 2011 roku.
4. Ssin
Ssin, a właściwie Sue Park, swoją działalność na YouTube rozpoczęła 7 lat temu, w październiku 2013 roku. Na tle innych youtuberek wyróżnia ją bezgraniczna osobowość i nietuzinkowe poczucie humoru. Na kanale artystka, oprócz dużej dawki energii, oferuje nam wiele pomysłów na makijaż dzienny i wieczorowy, a nawet na makijaż Jimina z teledysku do Blood,Sweat and Tears.
Tak prezentuje się moja lista ulubionych koreańskich youtuberek. Koniecznie podzielcie się swoimi faworytkami w komentarzu. Ode mnie na dziś to tyle, do zobaczenia w następnym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz