Psst… Znajdziecie nas na Instagramie @jezykkoreanski – jedyna taka społeczność nauczająca języka koreańskiego codziennie za darmo! Chętnie przedstawimy naszą metodologię nauczania jako lektorzy w tym artykule.
1. Złe źródło nauki języka
Często pytacie nas o najlepszy podręcznik do nauki, jaki istnieje. Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Dlaczego?
Po drugie: Ma znaczenie nie tylko podręcznik, ale też sposób, w jaki na nim pracujemy. Niektóre podręczniki są świetne do nauki w grupie albo z lektorem, ale niekoniecznie tak skuteczne w nauce indywidualnej.
Po trzecie: Żadne źródło nie jest wystarczające jako jedyne. Jeden podręcznik daje tylko jedno spojrzenie na naukę i tylko jedno podejście. Najlepiej korzystać z wielu źródeł, w tym nie tylko podręczników. Podręcznik to ułatwienie nauki, swojego rodzaju dodatek. Po skończeniu jednego podręcznika nie opanujesz języka koreańskiego.
Podręczniki jednak mają podobną strukturę i zagadnienia. Dlatego my udostępniamy content, z którego nauczysz się słownictwa, którego na próżno szukać w podręczniku. Przykładem tego są nasze lekcje z aktualnego koreańskiego slangu, tematu uznawane błędnie za „tabu”, takie jak słownictwo na temat menstruacji lub słownictwo związane z LGBT. Stawiamy też akcent na – w przypadku lekcji zaawansowanych - idiomy i codziennie słownictwo zaniedbywane przez większość podręczników (tj. oddziały w szpitalu, nazwy chorób, podstawowe słownictwo finansowe, itd). Uważnie obserwujemy naszych odbiorców, staramy się Was pamiętać z imienia, i przyglądamy się temu, co Was interesuje i jakiego słownictwa szukacie.
- rozwijać wszystkie umiejętności: mówienie, słuchanie, czytanie, pisanie
- rozwijać równolegle słownictwo i gramatykę (nie robimy czegoś takiego: najpierw poznam bardzo dużo słów, a potem dopiero jak ich używać)
- stosować różne techniki (np. w przypadku słownictwa – nie tylko zapisujemy słowa, nie tylko uczymy się z fiszek, ale układamy z nimi zdania, uczymy się synonimów, skojarzeń, wykorzystujemy programy typu Kahoot, Quizlet itd.)
- stosować różne źródła (np. dramki w połączeniu z podręcznikiem, lekcjami grupowymi, bajki, piosenki, artykuły, zeszyty ćwiczeń, karty pracy, gotowe fiszki i gry)
Innym częstym błędem jest rzucanie się głęboką wodę. Przykładowo nauka słownictwa, które będzie nieprzydatne na naszym etapie nauki. I chociaż nie odradzamy nauki słów niszowych, które nas najbardziej interesują lub nas dotyczą, często dochodzi do tego, że zniechęcamy się, nie widząc efektów. A nie widzimy efektów, ponieważ w naszym życiu nie dochodzi do sytuacji, gdy możemy użyć tak zaawansowanych słów, jeśli nie potrafimy jeszcze złożyć zdań na takim stopniu skomplikowania.
Dlatego my na Instagramie podzieliliśmy feed na 3 poziomy zaawansowania – podstawowy, średniozaawansowany i zaawansowany. I chociaż te poziomy również są same w sobie bardzo obszerne i trudne do zdefiniowania (dla przykładu niektórzy „podstawowi” dopiero uczą się pisania i czytania, a inni potrafią już przeprowadzić prostą rozmowę), to nakreślamy przykładową ścieżkę dla uczących się. Co więcej, poziom zaawansowania w obrębie każdego poziomu rośnie ku górze (czyli ku nowszym postom). Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by poznawać najnowsze posty i zaglądać do innych poziomów, bo jeśli zagadnienie wymaga wiedzy z zakresu poprzednich postów, zawsze o tym powiadamiamy. Nasze posty również rozwijają zarówno gramatykę, jak i słownictwo, a równocześnie pod koniec każdego postu umieszczamy jedno lub więcej zadań, których odpowiedzi umieszczone w komentarzach weryfikujemy i korygujemy.
Gdy robisz plan nauki języka koreańskiego, pamiętaj:
- zastanów się, jakie słownictwo będzie dla ciebie przydatne w najbliższym czasie i priorytetyzuj (czy jeśli dopiero nauczyłeś się alfabetu, co będzie dla ciebie najprędzej przydatne – słownictwo finansowe czy rozmowa o hobby? Czy jeśli uczysz się koreańskiego ze względu na twój zawód – czy szybciej przyda ci się słownictwo biznesowe czy wszystkie zwierzątka w zoo? Oczywiście, jeśli chcesz dość do perfekcji, prędzej czy później przyjdzie czas na jedno i drugie, ale czego potrzebujesz jak najprędzej?)
- zapisuj na później – jesteśmy w trakcie nauki pewnego tematu, ale nagle widzimy świetne źródło słownictwa lub materiały. Zapisuj na później. Miej specjalny folder lub dysk, gdzie trzymasz linki lub materiały. Korzystaj z opcji „zapisz” na Instagramie i wracaj do materiałów, gdy przyjdzie na nie czas.
- stawiaj cele dzienne, tygodniowe, miesięczne, roczne – pamiętaj, by cele były mierzalne. Możesz je mierzyć np. liczbą nauczonych słów. Ta opcja sprawdza się tylko w celach związanych ze słownictwem (nie sprawdzi się przecież przy praktyce czytania czy mówienia). Możesz też mierzyć cele ilością przerobionych stron lub zadań, albo nawet podręczników. Niemierzalne aktywności i takie, w których ciężko śledzić postęp liczbowo, takie jak przeprowadzone rozmowy czy wysłuchane nagrania, możesz mierzyć godzinowo. Nie polecamy systemu godzinowego do słownictwa czy gramatyki – w tym przypadku bardziej opłaca się mierzyć jakość i efekt nauki (np. ile słów/konstrukcji faktycznie umiemy użyć, a nie ile godzin spędziliśmy nad słownictwem).
- zapisuj na później – jesteśmy w trakcie nauki pewnego tematu, ale nagle widzimy świetne źródło słownictwa lub materiały. Zapisuj na później. Miej specjalny folder lub dysk, gdzie trzymasz linki lub materiały. Korzystaj z opcji „zapisz” na Instagramie i wracaj do materiałów, gdy przyjdzie na nie czas.
- stawiaj cele dzienne, tygodniowe, miesięczne, roczne – pamiętaj, by cele były mierzalne. Możesz je mierzyć np. liczbą nauczonych słów. Ta opcja sprawdza się tylko w celach związanych ze słownictwem (nie sprawdzi się przecież przy praktyce czytania czy mówienia). Możesz też mierzyć cele ilością przerobionych stron lub zadań, albo nawet podręczników. Niemierzalne aktywności i takie, w których ciężko śledzić postęp liczbowo, takie jak przeprowadzone rozmowy czy wysłuchane nagrania, możesz mierzyć godzinowo. Nie polecamy systemu godzinowego do słownictwa czy gramatyki – w tym przypadku bardziej opłaca się mierzyć jakość i efekt nauki (np. ile słów/konstrukcji faktycznie umiemy użyć, a nie ile godzin spędziliśmy nad słownictwem).
Jak możesz zmierzyć postęp, jeśli nie sprecyzujesz, co chcesz osiągnąć? Trochę o celach napisaliśmy w poprzednim paragrafie. A więc cele muszą być określone czasowo (np. cel na najbliższe 7 dni czy na najbliższy rok), w tym warto stawiać cele długo- i krótkoterminowe. To znaczy mój cel roczny rozbijam na 12 miesięcznych, je za to na średnio 4 tygodniowe, te z kolei na 7 dziennych. Nie poleca się stawiania celów jedynie dziennych, bez spojrzenia w szerszej perspektywie na cel długodystansowy.
Zły cel: „Kiedyś nauczę się koreańskiego”, „W moim życiu przeczytam 1 książkę po koreańsku”. Cel bez deadlinu ma mniejsze szanse na spełnienie.
Cel musi być mierzalny, ale też musi być odpowiedni sposób mierzenia mojego celu. Niektóre cele będziemy mierzyć czasowo (Przykład: W tym tygodniu spędzę 2h prowadzą rozmowę z native speakerem). Inne cele mierzymy liczbowo (Przykład: W tym tygodniu nauczę się 300 słów, które wypisałem/am z podręcznika na kursie / W tym miesiącu przerobię 5 działów w podręczniku o nazwie XX, a więc 170 stron, czyli około 43 stron tygodniowo).
Zły cel: „W tym tygodniu nauczę się nowych konstrukcji gramatycznych”. Jakich konstrukcji? Ilu minimalnie? Czy jeśli nauczę się 2 konstrukcji, czy cel będzie zaliczony, czy nie?
„W tym roku nauczę się koreańskiego”. Co jakiego stopnia? Jaki poziom chcesz osiągnąć?
„W tym roku nauczę się koreańskiego tak, by umieć rozmawiać”. Można rozmawiać bardzo prostymi słowami, lub porozumiewać się jak native. Jedna osoba może umieć przeprowadzić rozmowę w sklepie, zamawiając produkt, ale nie przeprowadzi rozmowy biznesowej czy nie zrozumie wykładu. Koreański nawet idzie o stopień dalej – niektórzy potrafią rozmawiać językiem nieformalnym i świetnie manewrują slangiem, ale w momencie, gdy trzeba rozmawiać z kimś starszym od nich, wychodzi brak konstrukcji formalnych i brak znajomości honorifics, przez co rozmowa nie dochodzi do skutku. Co tak naprawdę chcesz umieć i zrozumieć? Umiejętność rozmowy nie jest mierzalna, tym bardziej, że jednej osobie płynność przyjdzie w ciągu kilku lat, a innej w ciągu kilkunastu, w zależności od natężenia nauki, jakości nauki i predyspozycji.
Cel musi być realny. Zbyt mała intensywność nauki przy niewyobrażalnie ambitnych celach może nas demotywować. Warto też wziąć pod uwagę, że dla jednej osoby dany cel może być realny, dla innej nie. Trzeba wziąć pod uwagę nasze predyspozycje, możliwości finansowe i styl życia.
Zły cel: „Przerobię w tydzień 2 podręczniki” wypowiedziane przez osobę, która studiuje wieczorowo, chodzi do pracy na pełen etat, a równocześnie rozwija inne hobby 4 razy w tygodniu. Obstawiając z góry, że podręcznik ma koło 200-300 stron i nie jest wypełniony samymi obrazkami, musimy zarezerwować na jeden kilkanaście do kilkudziesięciu godzin. Nie warto też podchodzić do podręcznika „czasowo” – w końcu nie chodzi o to, by jak najszybciej go uzupełnić, tylko by poświęcić wystarczająco czasu na zrozumienie zawartości i przećwiczenie jej (nie tylko posługując się podręcznikiem, ale wspieraniem się własnymi notatkami i innymi materiałami).
„Nauczę się od 0 do B2 w rok”. B2 to według Europejskiego Systemu Opisu Kształcenia Językowego poziom średniozaawansowany wyższy. Po pierwsze – skala ESOKJ nie jest precyzyjna w przypadku języka koreańskiego, bo najlepiej odnosi się do języków europejskich. Ciężko zmierzyć koreański skalą ESOKJ. Mimo, że koreański egzamin TOPIK również dzieli się na 6 poziomów (TOPIK I – 2 poziomy, TOPIK II – 4 kolejne poziomy), czwarty poziom wcale nie oznacza B2 w praktyce – przynajmniej nie takie B2 jakie rozumiemy w przypadku angielskiego, gdzie już można w życiu polegać tylko i wyłącznie na angielskim, np. w środowisku pracy czy środowisku akademickim. Dodajmy do tego fakt, że TOPIK póki co nie ocenia mówienia.
- nie działaj bez celu – stawiaj sobie konkretne, mierzalne i realne cele z deadlinem
- wiedz, dlaczego to robisz – jest to bardzo ważne w utrzymaniu motywacji. Czy uczysz się języka koreańskiego jako hobby? Czy robisz to w celach biznesowych? Czy jeśli to twoje hobby, to czy natężenie nie jest za duże? Jeśli robisz to dla swojej kariery czy biznesu, czy podchodzisz do tego profesjonalnie?
Na koniec bonus – kilka strategii i rad od nas, które sami wykorzystujemy nauczając!
1). Zastosuj się do poprzednich rad, ale podejdź do swojego przypadku indywidualnie. Co cię najbardziej cieszy i interesuje? Zawsze dajemy niszowe lekcje dla naszych uczniów. Dzięki temu mogą poznać słownictwo, którego nie znajdą w podręczniku, ale spowoduje przypływ motywacji. Język koreański zaczyna mieć punkt odniesienia w ich życiu.
1). Zastosuj się do poprzednich rad, ale podejdź do swojego przypadku indywidualnie. Co cię najbardziej cieszy i interesuje? Zawsze dajemy niszowe lekcje dla naszych uczniów. Dzięki temu mogą poznać słownictwo, którego nie znajdą w podręczniku, ale spowoduje przypływ motywacji. Język koreański zaczyna mieć punkt odniesienia w ich życiu.
Przykładowo, wstawiliśmy lekcję koreańskiego dla koniar. Cudownie jest, gdy możesz opowiedzieć po koreańsku o swoim hobby nieco bardziej szczegółowo. A co ciebie ekscytuje? Jeśli uwielbiasz makijaż, obejrzyj tutorial po koreańsku. Jeżeli pasjonuje cię ogrodnictwo, przeszukaj koreańskie blogi na ten temat. Jeśli masz koreańskiego idola, spisuj konstrukcje gramatyczne, które słyszysz w jego wypowiedziach, i naucz się ich. Takie małe rzeczy są ważne.
2). Nie bądź sam/a. Samemu trudno utrzymać tempo nauki i motywację. Pracując w grupie lub parze masz na sobie pewien rodzaj pozytywnej presji, by nie być z tyłu. Przy okazji tym samym kontrolujesz i nakierowujesz innych członków społeczności do nadrabiania zaległości. Poza tym, nauka w parze i grupie umożliwia szereg aktywności, które niemożliwe są do wykonania samemu. Dzięki temu nauka jest skuteczna i ciekawsza. Organizujemy cykliczne nabieranie do nauki języka koreańskiego w parach. Dobieramy osoby, biorąc pod uwagę ich poziom zaawansowania oraz wiek, a nawet zainteresowania. Wyczekuj Story z naborem i zgłoś się w porę!
3). Nie wiesz – pytaj od razu. Jeśli na jakimkolwiek etapie nauki coś wydaje ci się niezrozumiałe, nie czekaj aż samo się wyjaśni. Pytaj. Szukaj odpowiedzi. Jeśli nie spytasz teraz, wyuczony błąd może ciągnąć się za tobą miesiącami lub latami. Odpowiadamy na pytania 7 dni w tygodniu. Możecie napisać do nas wiadomość prywatną, zostawić komentarz albo wyczekiwać Story z „Pytania z koreańskiego na dziś”. Wszystkie pytania i odpowiedzi na nie umieszczamy w zakładce Highlight „Q&A”, z racji że pytania się powielają – zanim zadasz pytanie, warto przejrzeć, czy ktoś jego nie zadał.
Pełna wersja 8 typowych błędów przy nauce koreańskiego tutaj
Uczymy języka koreańskiego wszystkich! Zapraszamy do nas na Instagram @jezykkoreanski.
"język koreański jest językiem o największej ilości słów na świecie."
OdpowiedzUsuńMoja reakcja: "Co?!"